Strona główna

Sagresas: „Murthy przeprosił za swój gest”

Karol Kotlarz | 12.10.2019; 16:07

Kulisy spotkania z prezydentem klubu

Ostatnie wydarzenia w zespole z Mestalla sprawiły, że wiele kwestii pozostało niejasnych. Zaniepokojony takim stanem rzeczy prezydent Agrupación de Peñas Valencianistas, Fede Sagresas, poprosił o spotkanie z Anilem Murthym, celem uzyskania wyjaśnień. Następnie przewodniczący stowarzyszenia udzielił wywiadu, w którym podsumował usłyszane od sternika Valencii słowa.

Głównym tematem, na który Sagresas chciał uzyskać odpowiedź, były powody zwolnienia Marcelino. Były już trener Valencii przyznał na pożegnalnej konferencji, że był absolutnie pewny, że powodem zwolnienia było zdobycie Copa del Rey, a instrukcje odpuszczenia pucharu otrzymał w trakcie sezonu. Prezydent Agrupación de Peñas Valencianistas usłyszał od Murthy’ego zupełnie inny powód:

Marcelino dostał kredyt zaufania na ten sezon, a jedyną rozbieżnością były kwestie transferów Rafinhii oraz Denisa Suáreza. Klub wolał stawiać na swoich. To nie był jednak wyzwalacz konfliktu. Przed meczem z Celtą Marcelino wrzucił kamień do ogródka. Nie zamierzali go zwalniać przez konferencję prasową, jednak w podczas kilku konferencji sytuacja robiła się niezrównoważona.

Zobacz również: Pożegnalna konferencja Marcelino – część pierwsza, część druga.

W meczu z Alavés prezydent Valencii znalazł się na celowniku kibiców, po tym jak wykonał niepotrzebny gest w ich kierunku, będący odpowiedzią na ich obraźliwą przyśpiewkę pod jego adresem. Fede Sagresas również poruszył ten temat w rozmowie z prezydentem klubu z Mestalla:

Przeprosił za ten gest. Poprosił o wybaczenie. Powiedział, że to był błąd, który nigdy się nie powtórzy.

Ostatnią ze spraw, którą wyjaśnić chciał pan Sagresas, była kwestia legendarnego golkipera Valencii, Santiago Cañizaresa. Były portero Los Ches był inicjatorem zbiórki pieniędzy przeznaczonych na walkę z rakiem u dzieci. Współpraca dotychczas układała się dobrze, jednak od niedawna Murthy zatrzymał ten proces. Zdaniem 49-letniego byłego gracza Valencii powodem miały być jego niezbyt przychylne wypowiedzi po zwolnieniu Marcelino. Sagresas usłyszał od prezydenta klubu:

Powiedziano nam, że jest planowana akcja (loteria - przyp. red.) przed meczem z Barceloną. Przed meczem zwolniono Marcelino, a do klubu trafił Celades. Cañizares udzielił wypowiedzi o Celadesie i wszystko zostało zatrzymane. Zdaniem klubu wysłane zostały maile do Movistar, aby niezależnie kontynuować określone działania.

Zobacz również: Iskrzy na linii Santi Cañizares — Anil Murthy

Kategoria: Wywiady | Źródło: Radio Marca | El Desmarque Valencia | AS