Strona główna

Celades: „System nie jest istotny”

Karol Kotlarz | 14.09.2019; 09:23

Konferencja szkoleniowca

Już w sobotę trener Valencii, Albert Celades, poprowadzi swoją nową drużynę w starciu ligowym. Przed meczem z Barceloną szkoleniowiec gościł na konferencji prasowej, podczas której wypowiedział się na tematy związane ze swoim zatrudnieniem, zwolnieniem Marcelino, a także ocenił szansę zespołu w sobotnim spotkaniu.

Jaka była reakcja szatni na zmianę trenera?

Zawodnicy wykazali duży profesjonalizm. To dla niektórych z nich traumatyczne przeżycie, jednak wykazali duży profesjonalizm.

Czy zmiany wpłyną na zespół?

Nie mieliśmy wiele czasu na przygotowanie się do meczu, ale staraliśmy się wykorzystać to co się dało, by dać z siebie wszystko. Nie przyszliśmy po to, by niszczyć tego co było. Dobre rzeczy zostały zrobione i chcemy z nich skorzystać. Nie jest łatwo zintegrować wszystko w tak krótkim czasie. Stopniowo będziemy iść do przodu.

Pańskie powołania są identyczne jak te dokonane ostatnio przez Marcelino, czy to przez zbyt mały czas na przygotowanie?

Zespół wykonał dobrze wiele rzeczy, a nasza decyzja poparta jest faktami.

Co z Mangalą?

Nie ma fizycznych problemów. Nie znalazł się w składzie z przyczyn technicznych.

Co sądzi pan o wiadomości, którą opublikował Parejo w mediach społecznościowych?

To nasz kapitan. Zna najlepiej tutejsze środowisko, a jego podejście jest bardzo pozytywne. Wykazał bardzo dużą odpowiedzialność i mamy nadzieję, że wpływa to na resztę.

Jaki jest pana ulubiony styl gry i ustawienie?

System nie jest istotny. Styl jest ważniejszy. Wykorzystamy to, co mamy i po trochu będziemy dodawać nowe rzeczy.

Czy była odpowiednia ilość czasu, by zobaczyć w następnym meczu Valencię w stylu Celadesa?

Zobaczymy Valencię. Wiecie ile czasu minęło. Próbowaliśmy przygotować się do meczu w jak najlepszy sposób. Mierzymy się z wielkim zespołem, ale myślimy pozytywnie i mamy możliwość wygranej.

Jakiej Barcelony oczekuje pan w sobotę?

Oczekuję, że Barcelona będzie jaka jest, czyli jedną z najlepszych. W meczach z nimi musisz być skoncentrowany przez 90 minut. Znamy ich możliwości, ale pozostajemy optymistami i zobaczymy, co będzie.

Czy uważa pan, że zawodnicy będą szanować pana od pierwszych dni pracy?

To pytanie do nich. Chcemy zdobywać szacunek piłkarzy każdego dnia, krok po kroku. Zdaję sobie sprawę z sytuacji i chcę zdobywać szacunek wszystkich przede wszystkim wykonywaną pracą.

Marcelino przekazał panu najlepsze życzenia w nowej pracy...

Cenię to w najlepszy sposób. Zawsze miałem o nim dobre zdanie. Moje osobiste podejście do niego było bardzo dobre, a moja profesjonalna opinia była również bardzo dobra.

Czy rozmawiał pan z Marcelino po tym, co się wydarzyło?

Nie.

Barcelona wystąpi bez Messiego...

Barcelona to zespół, który zawsze potrafi sprawić problemy. Jesteśmy skoncentrowani na ułożonym planie, nad którym pracujemy na treningach i postaramy się powalczyć w jak najlepszy sposób.

Czy został pan poinformowany by odpuścić Puchar Króla?

Nie. Nie rozmawiałem o tym.

Czy zawodnicy przekazywali coś między sobą?

W przypadku zwolnienia reakcja zawodników jest normalna, gdy masz dobre relacje z trenerem. Wydaje mi się to najbardziej normalną rzeczą na świecie. Rozmawiałem z nimi i wiedzą, że są profesjonalistami, że takie rzeczy się zdarzają, a wszystko toczy się dalej i powinni zrobić wszystko, co w ich mocy dla swojego klubu.

Czy widzi pan Guedesa w ataku, a Kang-ina w środku pola?

To zawodnicy wysokiej klasy. Guedes jest skontrastowanym zawodnikiem, a Kang-in ma wielki talent. Obaj mogą grać na kilku pozycjach. Z pomocą obu mamy możliwość zastosowania alternatywnych rozwiązań.

Co przekazał pan zawodnikom?

Były rozmowy i wolę, aby to pozostało między mną a zawodnikami.

Czy może pan skupić się na futbolu, po tym co się wydarzyło?

Właśnie myślimy o następnym meczu. W dwóch sesjach treningowych byliśmy zajęci planem gry. Koncentrujemy się na grze i jak najlepszym zarządzaniu dla graczy.

Co czuje pan przed swoim debiutem?

Myślę po prostu o meczu. To wielkie wyzwanie. Jestem dumny, że mogę być w tym klubie.

Czy gdyby usłyszał pan, że ma odpuścić Puchar Króla, jaka byłaby pana reakcja?

To się nie wydarzyło. Gdyby tak się stało, podejmowalibyśmy odpowiednie decyzje. Valencia CF zawsze musi rywalizować w każdym meczu.

Jak może pan przekonać wszystkich, że brak doświadczenia nie zbierze żniwa?

Postaramy się zdobyć szacunek dzięki naszej pracy w najlepszy możliwy sposób. Będziemy pracować, aby zarządzać wszystkim w najlepszy sposób i stopniowo zdobywać szacunek.

Czy otrzymał pan instrukcje „z góry”, by stawiać na młodych zawodników?

Nie.

Priorytetem jest rozwijanie młodych czy awans do Ligi Mistrzów?

Trenerzy wiedzą, że potrzebujemy wyników i chcemy, aby gracze pomogli nam wygrać. Nie będziemy sprawdzali, czy gracz ma 35 lub 17 lat. Jeśli uważamy, że może nam pomóc wygrać, znajdzie się dla niego miejsce.

Czy celem jest awans do Ligi Mistrzów?

Chciałbym, abyśmy skupili się na jutrzejszym meczu, a dopiero później możemy ocenić inne sytuacje. Celem jest konkurowanie jutro w najlepszy sposób. Nie możemy myśleć o tak odległych celach zwłaszcza, że dopiero tu przybyliśmy , w najlepszy możliwy sposób.

Czy ma pan wrażenie, że będzie musiał rozegrać dwa mecze: jeden by wygrać, drugi by zdobyć zaufanie?

Rozumiem, co się dzieje, ale staramy się skupić na tym, co naszym zdaniem może doprowadzić nas do zwycięstwa.

Co z Rodrigo?

Znam niektórych zawodników z mojej pracy w drużynie narodowej. Rodrigo jest jednym z nich. Trenował fenomenalnie. Wykazał najlepsze predyspozycje, aby pomóc swojemu klubowi.

Kategoria: Wywiady | Źródło: El Desmarque Valencia | PlazaDeportiva