Strona główna

Villarreal vs. Valencia — zapowiedź

Michał Kosim | Krystian Porębski | 11.04.2019; 18:48

Europejskie Derbi de la Comunitat

W samym środku walki Valencii o czwarte miejsce i boju Villarrealu o utrzymanie w LaLiga, obie ekipy zmierzą się w ćwierćfinale Ligi Europy. Dzisiejsze derby bądą dopiero drugim starciem obu ekip w europejskich rozgrywkach. Lepsze wspomnienia ma ekipa Los Ches, na której drodze do zdobytego w 2004 roku Pucharu UEFA stanęła właśnie „Żółta Łódź Podwodna”.

Blanquinegros najpierw zremisowali na wyjeździe (0:0), by za sprawą gola Misty z karnego strzelonego w rewanżu awansować do finału. „To bardzo dobre wspomnienia. Graliśmy z Villarrealem w półfinale, a później zdobyliśmy Puchar UEFA. Byliśmy bardzo konkurencyjnym zespołem. Z Valencią zawsze musisz być przygotowany na wszystko” – stwierdził w wywiadzie z El Desmarque Momo Sissoko, który wystąpił w obydwu spotkaniach.

Ostatnie bezpośrednie starcia obu klubów kończyły się lepiej dla dzisiejszych gospodarzy: trzy zwycięstwa, remis i porażka (w styczniowym spotkaniu, kiedy Los Ches wygrali 3:0) Villarrealu to dla zespołu Javiego Callejy dobry omen przed meczem na Estadio de la Cerámica. Dysproporcja w potencjale obu zespołów nie jest tak duża, jak wskazuje na to tabela ligowa i mimo dopiero 18. pozycji w tabeli okupowanej przez Submarino Amarillo dwumecz zapowiada się bardzo ciekawie. „Ktokolwiek wierzy w to, że dwumecz będzie łatwy nie jest realistą” – mówi Marcelino. „Tydzień temu strzelili cztery gole Barcelonie” – kontynuował trener „Nietoperzy”, odnosząc się do jednego z najlepszych spotkań tego sezonu (4:4).

Lim na trybunach

Spotkanie z wysokości trybun ma obejrzeć Peter Lim, właściciel Valencii. Klub z Estadio Mestalla przyspieszył działania w kierunku sprzedaży parceli obecnego obiektu i miał za nie otrzymać ofertę od ADU Mediterráneo przewyższającą 100 mln €. Mateu Alemany przedstawi więcej szczegółów podczas konferencji prasowej, która jest zaplanowana na 16 kwietnia, przedtem jednak spotka się z Singapurskim biznesmenem, by omówić z nim bieżącą sytuację ekonomiczno-sportową i zaplanować kolejne działania, w tym na rynku transferowym.

Do Ligi Mistrzów przez Ligę Europy?

W przypadku transferów wiele zależeć będzie od awansu (lub nie) do Ligi Mistrzów. Valencia wciąż jest w grze o czwarte miejsce, ale rywali mających takie same cele jest co najmniej kilku. Od finału Ligi Europy Blanquinegros dzielą natomiast cztery mecze. Nie sposób nie myśleć o szansie na końcowy triumf, co równocześnie oznaczałoby awans do Champions League, jednak obecnie Valencia powinna skupić się na pojedynczych spotkaniach – szczególnie po przegranym meczu z Rayo (0:2), który był jednym z najgorszych w tym sezonie w wykonaniu podopiecznych Marcelino Garcíi Torala.

Zarówno Javi Calleja jak i Santiago Cáseres zapowiedzieli przed meczem, że dla Submarino Amarillo bardzo ważne będzie zachowanie czystego konta w pierwszym spotkaniu. „Musimy podejść do tego meczu w najlepszy możliwy sposób, inteligentnie i bez szaleństwa w ciągu tych pierwszych 90 minut, wiedząc, że mamy przed sobą rewanż na Mestalla. Zwycięstwo zapewniłoby nam przewagę, ale ważne będzie, by nie stracić gola w domu” – zapowiadał przed meczem trener Villarrealu. Jak będzie na boisku?

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Krystian Porębski.

Passa Valencii bez porażki dobiegła końca. Rayo zostało zlekceważone, piłkarze myśleli już o spotkaniu Ligi Europy...? Czego zabrakło?

Nie jesteśmy tak słabi jakby wskazywała na to liczba remisów i początek sezonu, ale nie jesteśmy też tak mocni jakbyśmy chcieli. Valencia nadal nie ma recepty na zabijanie meczów, stawianie kropki nad „i”. Co ważniejsze, nie mamy recepty na postawę zespołu, kiedy gorszy dzień ma Parejo. To niesamowite, kapitan zaliczył jedne gorsze zawody i od razu cała reszta kolegów z drużyny dostosowała się poziomem.

Los Ches planują odkupić z Getafe Maksimovicia za 7,5 mln €. Co byś z nim zrobił? Byłby dobrym uzupełnieniem składu?

Jasne, być może to właśnie Maksimović może zostać następcą Parejo, kto wie? Uważam, że Maksi może być ważnym zawodnikiem pierwszego zespołu, Kondogbia i Coquelin miewają problemy ze zdrowiem, dlatego może się okazać, że będzie w środku pola numerem dwa, zaraz po naszym kapitanie. Jestem dobrej myśli, jego rozwój idzie w dobrym kierunku.

Kondogbia może nie zagrać do końca sezonu. Jak rozwiązać tak poważny kłopot kadrowy?

Marcelino ma ogromny ból głowy bo tak naprawdę problemy ma Coquelin, za kartki pauzuje Soler, Kondogbia jest kontuzjowany... więc zostajemy z Parejo, który ostatnio rozegrał najgorszy mecz w sezonie. Nie zazdroszczę wyboru Marcelino, bo w zasadzie poza Parejo do środka pozostaje Wass, a to chyba nie jest najlepszy pomysł. Trener będzie musiał znaleźć jakieś tymczasowe rozwiązanie i nie wiem czy w tym celu konieczna nie będzie zmiana formacji.

Valencia otrzymała ofertę sprzedaży parceli Estadio Mestalla od ADU Mediterráneo przekraczającą 100 mln € (klub miał wyceniać grunt na 120 mln €). Żałujesz, że Blanquinegros przeniosą się na nowy obiekt zamiast remontu obecnego?

Absolutnie nie, ale nie rozumiem dlaczego jeszcze dobrych kilka lat temu mówiło się o wiele wyższych kwotach. Nie znam się na rynku nieruchomości, ale te kilkadziesiąt milionów euro jednak dziwią. Mestalla na pewno będzie wspominana z wielkim sentymentem i mam nadzieję, że jeszcze zdążę odwiedzić ten legendarny stadion, ale taki klub jak Valencia potrzebuje nowoczesnego obiektu.

Gdyby Villarreal nie utrzymał się w lidze, których graczy Łodzi chętnie zobaczyłbyś w Valencii patrząc na obecną kadrę Los Ches?

W pierwszej kolejności na pewno Pablo Fornalsa. Z młodych zawodników ciekawi są Chukwueze i Morlanes. Jeżeli chodzi o realne cele transferowe to na pewno Alfonso Pedraza, choć akurat on ze względu na zajmowaną na boisku pozycję, nie powinien być celem numer jeden. Bardzo szanuję klasę Mario Gaspara, a prawa obrona to u nas cały czas luka do wypełnienia, ale nie sądze, aby on się ruszył z „Żółtej Łodzi Podwodnej”. Bardzo niedoceniany jest również Santiago Cáseres. To dobry transfer Villarrealu, piłkarz trochę w cieniu, ale wykonuje świetną robotę na boisku.

Jak ocenisz formę Villarrealu?

Potrafią bardzo fajnie grać w piłkę, ale mają ogromne problemy w defensywie i jeżeli chodzi o wykończenie. Nieco gorszy sezon ma Fornals, brakuje kogoś takiego jak Soriano czy Rodrigo, który odszedł przed sezonem, a mniej gra Manu Trigueros. To wszystko ma wpływ na to, że środek pola nie jest już aż tak nieprzewidywalny, a dokładając do tego brak stabilości – mamy wynik jaki mamy. To nie jest skład na spadek, ale coś tam ewidentnie nie funkcjonuje. Natomiast na przestrzeni dwóch spotkań, to bardzo groźny i mocny rywal i trzeba dać z siebie wszystko.

Przewidywane składy

W Valencii zabraknie Kondogbii, Solera, Jaume, Lato oraz Sobrino. Marcelino ma wystawić w pierwszym składzie m.in. Ferrana w miejsce pauzującego za kartki Carlosa Solera.

Cavi Calleja nie będzie mógł natomiast wystawić Bruno, Barbosy, Bonery, Jaume Costy, Triguerosa i byłego gracza Valencii, Javiego Fuego.

Ostatni mecz z Villarrealem:
Koncertowa gra Nietoperzy

Przypominamy o tegorocznej edycji naszego Forumowego Typera, którego nagrody w bieżącym sezonie ufunduje użytkownik naszej strony, Maciek_1985.

Kategoria: Składy | Źródło: własne