Komentarz po meczu z PSV
W sobotę Valencia doznała pierwszej przegranej podczas tegorocznej pretemporady. Mimo niekorzystnego wyniku trener „Nietoperzy”, Marcelino uważa, iż jego zespół jest na dobrej drodze.
„Jest to oczywiste, że powoli, stopniowo musimy się poprawiać. Chcemy, jak najlepiej przygotować się do pierwszego oficjalnego spotkania, a zagramy z wielkim zespołem, bo naszym rywalem będzie Atlético” — rozpoczął szkoleniowiec. „Jesteśmy na dobrej drodze. Dziś byliśmy nieregularni, mieliśmy okazje. Bardzo próbowaliśmy wyrównać w drugiej połowie, ale się nie udało. Jednak porażki w okresie przygotowawczym często pomagają skorygować błędy. Będziemy pracować, by je wyeliminować” — kontynuował.
Następnie Marcelino przekonywał, że gra z trudnymi i klasowymi przeciwnikami meczów sparingowych jest bardzo wartościowa. Astruyjczyk raz jeszcze podkreślił także, iż podczas presezonu kluczowe jest to, by robić postępy i jak najlepiej przygotować się do rozgrywek ligowych. „Chcieliśmy mieć tak dobrych rywali w pretemporadzie. Mierzenie się z silnymi powoduje, że możemy dostrzec wiele punktów do poprawy. Przeciwko trochę słabszym zespołom motywacja nie jest aż tak wysoka. Teraz przed nami dwa mecze z angielskimi klubami i również nie będą to łatwe pojedynki”.
Na koniec trener odniósł się do młodych zawodników, którzy trenują z zespołem oraz najnowszych nabytków, Daniela Wassa czy Cristiano Picciniego. „Mamy bardzo dobrą grupę piłkarzy, jednak niektórzy musza się dostosować do naszego stylu gry. Piccini nie trenował z nami długo, Wass gra na różnych pozycjach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z młodych, Jordirgo Escobara czy Kainga Lee, ale wszystko wymaga czasu i cierpliwości, jak w przypadku Ferrana Torresa. Mają ogromny potencjał, ale to kwestia czasu i doskonalenia się”.
Kategoria: Ogólne | Źródło: PlazaDeportiva