Strona główna

Romans Villalby z Sevillą

Mateusz Nowacki | 10.04.2018; 01:33

Kulisy ostatniego dnia zimowego mercado

Fran Villalba otrzymał w styczniu oferty gry w Sportingu Gijón oraz w drugiej drużynie Sevilli. Do żadnego z transferów ostatecznie nie doszło.

Młody Hiszpan mimo ostatniego przestoju w karierze, nadal uważany jest przez wielu za wielki talent. Nie inaczej uważają przedstawiciele Sevilli. Ostatniego dnia zimowego mercado, dyrektor sportowy Óscar Arias spotkał się z Vicente Rodriguezem w celu zakontraktowania Frana Villalby. Do transferu jednak nie doszło.

Istnieją dwie teorie dlaczego tak się stało. Jedna zakłada, że Valencia odrzuciła ofertę, gdyż nie miałaby wystarczająco dużo czasu na znalezienie odpowiedniego następcy dla kluczowego zawodnika drugiego zespołu. Według innych za wszystkim stoi Vicente Rodriguez, który nie chciał przystać na wzmocnienie bezpośredniego rywala. Villalba miał bowiem zostać sprowadzony do Sevilli Atletico, w celu zapewnienia utrzymania drużyny w Segunda División (obecnie zajmują ostatnie, 22. miejsce). W przypadku dobrych wyników osiąganych z drugim zespołem, miałby później zostać wcielony do pierwszej drużyny.

Sporting Gijón prowadzony przez Rubena Baraję, także interesował się transferem 19-letniego pomocnika. W tym przypadku strony poróżnił zapis w kontrakcie, jaki koniecznie chciała zapewnić sobie Valencia. Sporting nie był skory przystać na klauzulę odkupu zawodnika w przyszłości.

Włodarze Valencii zdążyli spotkać się z zawodnikiem. Fran miał dostać gwarancję, iż w przypadku niezadowolenia z obecnej sytuacji, będzie miał możliwość zmiany otoczenia już latem. Villalba ma ważny kontrakt jeszcze przez 2,5 roku. Wpisaną ma klauzulę wykupu, której wysokość różni się w zależności od drużyny w jakiej występuje. Obecnie pomocnik mógłby opuścić klub za 8 mln €, lecz w przypadku wcielenia go do pierwszego składu, kwota ta miałaby wzrosnąć do 25 mln €.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: PlazaDeportiva