Strona główna

Wilk, który nie kąsa

Mateusz Nowacki | 20.02.2018; 23:48

Trudne początki Rafy Mira w Wolverhampton

Jedynie 29 minut w dwóch spotkaniach Championship - nie tak wychowanek Valencii wyobrażał sobie start w drużynie z Wolverhampton. Od jego transferu na Wyspy minęły już prawie dwa miesiące.

Rafa Mir trafił w styczniu do Wolves Wolverhampton za ok. 2 mln € na wyraźną prośbę byłego już trenera Valencii – Nuno Espírito Santo. Zawodnik odrzucił wówczas ofertę Realu Madryt, który to zabiegał o jego kartę zawodniczą od dłuższego czasu.

Na debiut w nowych barwach Mir nie musiał zbyt długo czekać. Swoje pierwsze minuty rozegrał już 6 stycznia w meczu przeciwko Swansea w ramach pucharu FA Cup. Rozegrał wówczas 13 minut, podczas których to oddał jedynie jeden strzał.

Później przyszła pora na debiut w Championship. W spotkaniach przeciwko Barnsley i Notthingam Forest napastnik wchodził jedynie z ławki na ostatnie kilka minut. Hiszpan dostał również szansę w rewanżowym pucharowym spotkaniu przeciwko Swansea. Mir wówczas wyszedł w pierwszym składzie i rozegrał aż 64 minuty. I na tym jego występy dobiegły końca. Od tamtego czasu zawodnik nie jest powoływany nawet do kadry meczowej (wyjątek stanowiło spotkanie z QPR, które Rafa przesiedział na ławce rezerwowych).

Czy to oznacza, że trener stracił do niego zaufanie? Niekoniecznie. Wolves chcą jak najszybciej zapewnić sobie awans do Premier League. Z tego też powodu Nuno woli postawić na sprawdzonych napastników, tj. Cavaleiro, Diogo Jota czy Hélder Costa. Ów konkurencja na pewno nie ułatwia mu jednak aklimatyzacji. Na pozycji Mira bowiem może grać aż pięciu innych napastników.

Na temat sytuacji Rafy Mira wypowiedział się trener Wolves – Nuno Espírito Santo:

„Myślę, że grupa pomaga mu przystosować się tak szybko, jak to możliwe. Zawodnik skupia się na zajęciach z języka angielskiego i myślę, że jest coraz lepiej. Osiąga postępy, pomaga zespołowi, wprowadza świeżość do zespołu ... Jest kolejną opcją.”

Brak powołań dla Hiszpana starał się uzasadnić również jego kolega z zespołu, Diogo Jota:

„Jest bardzo młody, po raz pierwszy jest poza swoim krajem. Staramy się robić co w naszej mocy. Mówimy w podobnych językach i to pomaga.”

Wolves Wolverhampton są aktualnie liderem Championship. Po 32. kolejkach mogą pochwalić 72. punktami, a nad drugim Cardiff mają aż 11 oczek przewagi.

Kategoria: Ogólne | Źródło: SuperDeporte