VCF.PL

Jedna z legend hiszpańskiego futbolu – Enrique Castro ”Quini”, nie ma wątpliwości, komu przypadnie w udziale tytuł najlepszego strzelca La Liga 2005/2006. Zdaniem ”El Brujo”, to napastnik Valencii – David Villa zdobędzie Trofeo Pichichi, pozostawiając w tyle dotychczasowego lidera tej klasyfikacji, Samuela Eto’o.

W swojej karierze ”Quini” grywał tylko w dwóch klubach – Sportingu Gijon oraz FC Barcelonie, dla których łącznie zdobył 218 bramek. Trafiania te 5-krotnie pozwoliły mu cieszyć się ze zdobycia tytułu Króla Strzelców ligi, a zdaniem Hiszpana ścieżką tą podążać będzie teraz jego następca – "El Gauje": ”Odkąd Villa opuścił Gijon, jego kariera nabrała niebywałego rozpędu. W tym sezonie David nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i wierze, że uda mu się wygrać klasyfikację na najlepszego strzelca ligi. Mam nadzieję, że tak się stanie” – powiedział były gwiazdor Barcy.

Quini zdaje sobie sprawę, że dla Villi nie będzie to wcale łatwe zadanie, jednak sądzi, że napastnik Valencii ma małą przewagę nad Kameruńczykiem, która może mieć wpływ na losy tego pojedynku ”W chwili obecnej Villa jest w znacznie lepszej kondycji psychicznej niż Eto’o, który ostatnio notuje słabsze występy i ma problemy z koncentracją, co pokazuje niewykorzystany rzut karny. W przeciwieństwie do niego, Villa nie ma z tym problemów”

Enrique Castro nie ukrywa, że chciałby triumfu „El Guaje” głównie ze względu na przyjaźń łączącą jego i napastnika Che. Obaj cześć swojej kariery spędzili w Sportingu Gijon, któremu kibicują do dzisiaj i dzięki któremu się poznali: "David to wspaniały chłopak. Bardzo pracowity i z charakterem. Sława w ogóle nie uderzyła mu do głowy, nadal jest bardzo skromny. Według mnie, jest w tej chwili najlepszym piłkarzem w Europie” – powiedział o swoim przyjacielu ”Quini”.