Strona główna
Prezydent Valencii, Juan Soler stanowczo zaprzeczył, jakoby rozpoczął poszukiwania następcy Quique Floresa. Sternik zapowiedział, że będzie bronił pozycji aktualnego szkoleniowca przed atakami ze strony mediów.


- Wczoraj usłyszałem w "El Rondo" (program w TVE - Catalunya traktujący o La Liga - przyp. red.), że Amadeo Carboni rozpoczął poszukiwania następcy Quique. Chcę temu stanowczo zaprzeczyć - powiedział Soler.

- To są kaczki dziennikarskie i fałszywe informacje. Nie będziemy tolerować ataków skierowanych w nasz klub - grzmiał prezydent Valencii.

Soler wyraził zadowolenie z postawy piłkarzy przeciwko Realowi, choć ubolewał nad stratą punktów. Jego zdaniem drużyna pokazała charakter i jest na dobrej drodze do odzyskania formy. - Kiedy powrócą kontuzjowani gracze znów będziemy się liczyć w walce o najwyższą stawkę - zapowiedział.

Ponadto sternik podał do wiadomości, że w zimowym oknie transferowym Valencia nie pozyska żadnego piłkarza. - Ustaliliśmy skład latem. Wydaliśmy sporo pieniędzy na transfery i będziemy obserwować efekty. Nikt nie dołączy do drużyny zimą.

Odnośnie przedłużeń wygasających kontraktów Santiago Canizaresa i Roberto Ayali Soler zapewniał, że do końca roku sprawa zostanie uregulowana. - Absurdem byłoby, gdybyśmy umożliwili innym klubom pozyskanie tak wartościowych piłkarzy za darmo. Na razie jednak nie myślimy o ich kontraktach. Na to przyjdzie czas.

Kategoria: | Źródło: www.marca.com