Strona główna
Włoska prasa już dawno spisała go na straty. Ciągłe pomijania w powołaniu, przypisywano co najmniej brakowi zrozumienia, jeśli nie złośliwości szkoleniowca zespołu. Francesco Tavano, bo o nim oczywiście mowa, stał się obiektem zainteresowań mediolańskiego Interu. Jednak wartą 11 mln euro ofertę, Juan Soler zdecydowanie odrzucił.

Choć Francesco nie miał jak dotąd zbyt wiele szans na pokazanie swoich umiejętności, jednakże, jak widać zdołał zyskać zaufanie prezydenta klubu, który odrzucił propozycję Interu, oferującego kwotę o 2 mln euro wyższą od tej, jaką Valencia wydała na zakup włoskiego napastnika.

W obliczu fali kontuzji oraz trzech równoległych rywalizacji w jakich bierze udział zespół Valencii, wydaje się bardzo wątpliwa opcja sprzedaży zdolnego Włocha. Do gry na trzech płaszczyznach rozgrywek potrzeba szerokiej kadry, dlatego Tavano, jako kolejny napastnik, jest dosyć istotnym elementem zespołu.

Juan Soler przyznał, że marzy o wywalczeniu potrójnej korony, a w osiągniecie tego celu nadal wierzy, gdyż- jak zapenwia- punktowa strata do Barcelony ciągle jest do odrobienia, dlatego też nie może osłabiać siły ofensywnej zespołu sprzedażą żadnego napastnika.

Kategoria: | Źródło: foroche.com