Strona główna
Obrońca Valencii – Miguel Monteiro udzielił krótkiego wywiadu dla dziennika ”As”, w którym podsumował swój debuitancki sezon w La Liga. Choć piłkarz uznał niedawno zakończone rozgrywki za udane dla niego i drużyny, to nie ukrywa, że liczył na coś więcej niż 3 miejsce.

Jak wyglądają przygotowania Portugalii do Mistrzostw Świata?

W ostatnich tygodniach bardzo ciężko pracowaliśmy nad przygotowaniem fizycznym. Mamy nadzieję, że wraz z rozpoczęciem Mistrzostw będziemy zdolni do gry na 100%. By liczyć się w walce o końcowy triumf musimy dobrze rozpocząć turniej, tzn. od wygranej z Angolą.

Myślisz, że dzięki Valencii jesteś teraz silniejszy?

Każdego roku uczę się czegoś nowego. Mam to szczęście grać w lidze, uważanej za najsilniejsza na świecie i nauczyłem się tutaj sporo nowych rzeczy. Liczę, że podobnie będzie w kolejnych latach.

Jak ocenisz swój pierwszy sezon w Valencii?

Był dobry, ale mógł być jeszcze lepsze. Pod względem prywatnym jak i zawodowym wszystko układało mi się bardzo dobrze, ale mam wrażenie, ze zarówno ja, jak i zespół mogliśmy osiągnąć w tym sezonie znacznie więcej.

Barcelona była zbyt wymagającym rywalem dla Was?

Barca była bardzo mocna, mistrz ligi zawsze gra bardzo równo. W bezpośrednim spotkaniu ograliśmy ich, ale zabrakło nam właśnie tej regularności. Oni natomiast grali najrówniej i zasłużenie wygrali ligę. Sądzę, ze nasz zespół jest w stanie walczyć jak równy z równym z Barceloną. Mamy znakomitych piłkarzy w składzie i mam nadzieję, że w przyszłym roku powalczymy o mistrzostwo.

Jak zaadaptowałeś się w drużynie?

Spodobało mi się wszystko, na co napotkałem w Valencii. Miasto, klub, koledzy z drużyny, wszyscy zachowywali się fantastycznie wobec mnie i chciałbym się odwdzięczyć im za to, pomagając zespołowi w zdobywaniu trofeów.

Problemy z Benfica to już przeszłość?

Tak, to już przeszłość, ale sporo się po tym nauczyłem. Mam nadzieję, ze już nigdy nie przytrafi mi się podobna sytuacja, gdyż to nie było dla mnie łatwe.

Na Mundialu wystąpią także Twoi koledzy z Valencii. Jesteś z nimi w kontakcie?

Często rozmawiam z Marcheną. Życzę im najlepiej, ale jeżeli przyjdzie nam się spotkać w finale, to liczę, że wygra Portugalia.

Kategoria: | Źródło: as.com